W poprzednim życiu Cida nie za wiele się działo (no, może poza rozbijaniem band delikwentów za pomocą łomu). Nigdy nie chciał być głównym bossem i wolał raczej operować z ukrycia. Po odrodzeniu zapewniono mu idealne warunki do spełnienia swojej zachcianki. Cid dla śmiechu rekrutuje ludzi do swojej organizacji i na poczekaniu zmyśla historię o złej sekcie, którą należy wyeliminować. Jednak okazuje się to prawdą, tylko on sam o tym nie wie.