Turk stara się zapewnić zmartwioną Carlę, że ich córka pozna jej latynoską tożsamość. Cieć rzuca wyzwanie J.D., aby ten zidentyfikował wszystkich w szpitalu, gdy okazuje się, że używa pseudonimów, bo nie zna rzeczywistych imion ludzi. Jeśli J.D. nie zdoła wszystkich wymienić, spędzi jeden dzień z mopem w ręku. Dr Cox uświadamia sobie, że bez żony i dzieci czuje się samotny.