Ojciec Amy wprowadza Roberta w zakłopotanie, zwracając uwagę na nawyk zięcia, który przykłada jedzenie do brody zanim zacznie je konsumować. Wkrótce reszta członków rodziny zaczyna wrzucać swoje trzy grosze na temat przyczyny zachowania krewnego. Co gorsza, Ray i Frank przypominają sobie, jak się to wszystko zaczęło.